Skip to content 
Dziś przedstawiamy salę weselną Stek w Skawinie, w której miałem okazję prowadzić wesele Joli i Rafała. Sala jest jedyna w swoim rodzaju. Na myśli mam układ, wystrój i menu. Ciekawe miejsce na wesele z didżejem pod Krakowem.
Wejście na sale weselną to szklane drzwi z logo restauracji. Dla osób chcących odpocząć podczas trudów wesela przeznaczona jest półokrągła loża 🙂
Część jadalna w restauracji Stek w Skawinie
Stoły znajdują się na dwóch podłużnych salach. „Na oko” zmieściło by się tam około 150, może nawet 200 gości. Wesele, które obsługiwaliśmy było na 120 osób. Była to ilość idealna uwzględniając zarówno część jadalną jak i parkiet.
Siedząc przy stołach ogrzać się można przy kominku. Akurat przydał się na to kwietniowe wesele, gdyż noc była dość chłodna. Mocne trunki czerpać można z brązowej beczki. W przestrzeni sali nie zbrakło miejsca na szwedzkie stoły i półki na wina.
Łazienki
Miejscem do którego często Modzi przed weselem chyba nie zaglądają są łazienki. W tym przypadku świetnie wykończone. W tym zakresie w Steku też nie ma się czego wstydzić. Baaa … nawet w męskiej toalecie znalazły się kwiaty 🙂 W damskiej nie wiem, bo nie wchodziliśmy 🙂 Zapewne znajdował się tam nie gorszy bukiet.
Parkiet taneczny
A teraz parę słów o części tanecznej. Parkiet w kształcie kwadratowym. Po lewej stronie napis Love. Obsługa muzyczna wesele ustawia się na podeście. Po prawej stronie od niego ustawiony jest stolik obsługi muzycznej, kamerzysty i fotografa. Byliśmy w sumie w 4 osoby.
Jeśli planujecie swoje wesele w okolicy Skawiny, to z pewnością restauracja Stek jest godna wzięcia jej pod uwagę.
