Zdarza się, iż szef kuchni traktuje tort jako kolejną porcję jedzenia, którą trzeba rozdać gościom. Chcą mieć to po prostu z głowy. NIE ! Nie róbcie tego od razu po obiedzie. Od biedy pierwszy taniec, krótki blok taneczny i wtedy tort. Goście przetrawią obiad, obejrzą pierwszy taniec, potańczą, wyjdą na papierosa i nabiorą ochoty na coś słodkiego. Jednak jeśli wesele jest w wakacyjną porę, to i tak nie będzie klimatu. Skończy się pierwszy blok taneczny i nadal będzie jasno i nieklimatycznie.
Stanowczo odradzamy tort od razu po obiedzie. Odradzamy także deser od razu po obiedzie. Zróbcie toast, odejdźcie od stołów zatańczcie pierwszy taniec. Pobujajcie się przy dwóch – trzech utworach. W międzyczasie personel posprząta po obiedzie, goście rozgrzeją się, wyjdą na papierosa, czy po prostu pogadać. I wtedy zróbcie deser. Jeśli musi być to tort, trudno. Lepiej teraz niż od razu po drugim daniu !